niedziela, czerwca 15, 2008

NORGES LOVER (11) Pay me two times

Przez miesiąc byliśmy związkiem na odległość, aż na początku kwietnia się wprowadziła. Lodówka Bosch. Związek na odległość ma wprawdzie wiele plusów, choćby to, że omija mnie, jak ona się otwiera i kiedy wieje od niej chłodem (akurat w przypadku lodówki oba stany są silnie skorelowane). Chciałem jednak mieć ją bliżej, bo wciąż tęsknię za wszystkim, co kontynentalne, szczególnie niemieckie. Rozpłakałbym się nawet w Beate Uhse.

W norweskich alfabetycznych listach krajów tuż przed Niemcami (Tyskland) jest Turcja (Tyrkia). I bliskość ta okazuje się nie być wcale przypadkowa. Szczególnie na tle całej tutejszej mieszanki kultur, Turcja to już absolutna Europa. Znalazłem turecki sklep kolonialny i kiedy poznałem jego wnętrze, zapragnąłem bywać w nim częściej.

Jak każda wielka miłość, zaczęło się od herbaty (no dobra, może być jeszcze przymierzalnia). Wystawili na ulicę herbatki ekspresowe, wabiąc mnie cynamonowo-goździkową i koperkową. Odtąd kupuję tam przeceniony chleb - w paczce za 15 koron po bochenku oliwkowego i orzechowego z włoskiej piekarni. Starczy ich na tydzień. Oczywiście pod koniec tygodnia chleby już nieco twardnieją, a nie można ich, jak tych kupowanych w marketach, pokroić na miejscu. W domu mój nóż nie bardzo się do tego nadaje. Musiałem więc samodzielnie odkryć dewizę młodych małżonek milionerów: „starego łatwiej skroić“.

Poza tym kupuję tam wszelkie chałwy, sosy, owoce, przyprawy, mleka kokosowe. Gdzieś kiedyś przeczytałem, że szpinak wcale nie ma wiele żelaza, jak się mówi. Chyba nie widzieli szpinaku z puszki. Ryż kupuję w takich workach, w jakie je pakują w Chinach czy Tajlandii. Mają po 5 - 10 kg i takie fajne kolorowe napisy. „Eat colors“ Knorra wysiada. Worki te znam też dobrze ze zdjęć w prasie, przy artykułach alarmujących o ciągłym wzroście cen ryżu.

Zapowiedziano już zresztą ogólny wzrost cen żywności w Norwegii - czteroosobowa rodzina wyda od lata 3.000 NOK rocznie więcej na jedzenie. Tutejszy zaś urząd statystyczny opublikował prognozę inflacji przekraczającej 4% - po raz pierwszy od 20 lat! Norwegowie na pewno pójdą za ciosem Polaków, w następnych wyborach w ogóle nie wybierając PIS-u do parlamentu.

Koszt życia tu nie jest niski, Oslo to zresztą najdroższe miasto świata. Czynsz - 2.500 PLN, godzina z panienką spod parlamentu - 750 PLN, bilet miesięczny - 350 PLN, za to satysfakcja z wytykania oponentowi w debacie politycznej, że pracowałem w Norwegii - bezcenna!

Jeden pakistański sklepikarz w mojej okolicy ma dość dziwny zwyczaj podwójnego kasowania klientów. Przez cały czas rozmawia przez telefon, więc jak ktoś nie jest choćby ćwierćasertywny, to ma ciężko. Sklep nazywa się „7 days“, ale z powodzeniem mógłby się nazwać „2 times“. Już widzę jego reklamy wykorzystujące „Love me two times“ Doorsów, z zastąpieniem 'love' przez 'pay' (choć są to przecież dobra komplementarne, a nie substytuty).

Jednocześnie doświadczam dowodów na oddalanie się kontynentów. W czerwcu znika z Norwegii Lidl, przejęty tutaj przez Rema 1000. A była to kolejna z moich świątyń kontynentalności. Sklep, w którym układ i zawartość półek przypominały te polskie i niemieckie. I gdzie jogurty były w bardzo wielu różnych smakach i nie wszystkie z jednej firmy. Komentując tę likwidację jeden ekonomista nazwał norweski rynek „rynkiem Myszki Miki“ - mały i nieszczególnie atrakcyjny. I do tego koniecznie snobistyczny, bo Lidl, co tu dużo mówić - był znacznie tańszy od reszty.

Być może eliminowanie tańszej konkurencji przez tych, co kasują podwójnie, to wskaźnik tutejszego dobrobytu? Kiedy już można mieć wszystko, zaczyna się liczyć, jakim co się kosztem posiadło. Musi być oczywiście jak największy. Wyobrażam sobie taki dialog na ulicy:
- Patrz, jakiego ma mercedesa!
- Ciekawe ile (razy) za niego zapłacił.

Wymyślanie takich dialogów to moje ulubione zajęcie w kuchni. Obok przypominania sobie, co robiłem w dniu, w którym upłynęła data ważności produktów, jakie przyniosłem od Turków. Przed każdym obiadem całe życie staje mi przed oczami. Przed, nie po, na szczęście.